Dzisiaj klasyka gatunku, czyli ogórki kiszone. Właśnie rozpoczął się na nie sezon, robimy małosolne, czyli zdatne do spożycia po 2-3 dnia od zakiszenia. Jemy je ze smakiem, nie zdając sobie sprawy jakie maja właściwości odżywcze. A nie wiem czy wiecie ale ogórki kiszone, podczas kiszenia zwiększają ilość witaminy C oraz B6 i B12 - polecam dla anemików (lepsze przyswajanie żelaza). Są lekkostrawne, oczyszczą organizm z toksyn, pomagają usuwać wodę z organizmu, przyczyniają się do wydzielania kwasów żołądkowych, wspomagają perystaltykę jelit, wzmacniają odporność a przy tym maja tylko 11 kcal na 100 g ;-), czyli jeden ogórek średniej wielkości ma ok 4-5 kcal. Warto dodawać je do dań głównych i kanapek.
Składniki:
- ogórki gruntowe (ilość w zależności od pojemnika)
- korzeń chrzanu
- główka czosnku
- ziele angielskie
- koper ogrodowy
- liście chrzanu, opcjonalnie liście winogrona lub wiśni
- sól kamienna (niejodowana)
- woda (w zależności od pojemnika około 3-4 l)
Do szklanego słoika lub glinianego pojemnika wkładamy ogórki (ogonkami do góry, patent mojej babci Halinki), obrane ząbki czosnku, chrzan, koper, liście chrzanu, ziele angielskie. W dużym garnku gotujemy wodę, doprowadzamy ją do wrzenia i gotujemy jeszcze około 3-4 min. Wsypujemy sól kamienną, 1 czubatą łyżkę na każdy litr wod. mieszamy do rozpuszczenia. Gorącą wodą zalewamy ogórki, przykrywamy pokrywką i czekamy aż się zepsują ;-. Gotowe do spożycia ogórki małosolne są już po 2-3 dniach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz