Od
lat "produkuje" swoje własne bomby witaminowe - mianowicie kiełki.
Moje ulubione to rzodkiewka, brokuł, por, szczypiorek, rzeżucha i
słonecznik. Na zdjęciu kiełki rzodkiewki,można je dodawać praktycznie do
wszystkiego.
Kiełki zawierają witaminy i mikroelementy w formie skondensowanej, w znacznie większych ilościach niż te, znajdujące się w samych roślinach. Są również bogate w kwasy omega-3 oraz wartościowe białka roślinne. Witaminy C, w niektórych rodzajach kiełków bywa o 600% więcej niż w roślinach z nich wyhodowanych. Kiełki są bardzo bogate w błonnik. Trzy łyżki kiełków pszenicy przewyższa pod względem zawartości błonnika kromkę ciemnego, pszennego pieczywa. Kiełki zapewniają uczucie pełności i świetnie regulują przemianę materii. Nie są kaloryczne i mogą stanowić element najrozmaitszych potraw – sałatek, jako dodatek do twarogu i posypka na kanapkę czy ziemniaki, dodawane według własnego pomysłu i uznania.
Kiełki zawierają witaminy i mikroelementy w formie skondensowanej, w znacznie większych ilościach niż te, znajdujące się w samych roślinach. Są również bogate w kwasy omega-3 oraz wartościowe białka roślinne. Witaminy C, w niektórych rodzajach kiełków bywa o 600% więcej niż w roślinach z nich wyhodowanych. Kiełki są bardzo bogate w błonnik. Trzy łyżki kiełków pszenicy przewyższa pod względem zawartości błonnika kromkę ciemnego, pszennego pieczywa. Kiełki zapewniają uczucie pełności i świetnie regulują przemianę materii. Nie są kaloryczne i mogą stanowić element najrozmaitszych potraw – sałatek, jako dodatek do twarogu i posypka na kanapkę czy ziemniaki, dodawane według własnego pomysłu i uznania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz