Wiele osób nie lubi szpinaku, ja osobiście uwielbiam. Wystarczy
poeksperymentować z przyprawami, by polubić jego smak. Warto spróbować,
bowiem roślina ta zawiera dużo żelaza niezbędnego do produkcji czerwonych
krwinek. To dlatego szpinak jest zalecany chorym na anemię. Poza tym w
szpinaku znajdziemy witaminy, m.in. bardzo ważny dla zdrowia kwas foliowy
oraz witaminę C. Te związki pomagają zachować skórę jędrną, chronią
przed zmarszczkami, zapobiegają chorobom serca i nowotworom. Dodatkową
zachętą jest fakt, że roślina wzmacnia wydolność organizmu. Sprawia,
że mięśnie pracują bardziej wydajnie i dłużej. To ważne dla wszystkich,
którzy chcą poprawić swoją kondycję i osiągnięcia sportowe. Ze względu na niską kaloryczność (100 g liści
szpinaki to zaledwie 16 kcal) szpinak świetnie sprawdza się w diecie osób
dbających o linię i odchudzających się. Ale uwaga, nie
każdy może zajadać się szpinakiem bezkarnie. A to dlatego, że zawiera
on dużo kwasu szczawiowego. Ten w
znacznym stopniu ogranicza przyswajalność wapnia, tworząc z nim niedostępny dla
organizmu ludzkiego szczawian wapnia. Aby temu przeciwdziałać zaleca się
łączenie szpinaku z produktami bogatymi w wapń, np. z serem czy twarogiem. Szpinak nie jest wskazany dla osób z kamicą nerkową, zapaleniem stawów czy dną
moczanową.
Zupkę robi się dosłownie kilka minut
Składniki:
- 450 g świeżego szpinaku
- bulion warzywny
- czosnek
- cebula
- ser z niebieską pleśnią np. Lazur
- sól, pieprz, pieprz biały, czosnek, gałka muszkatołowa
- odrobina oliwy do zeszklenia cebulki
dodatki: jajko lub grzanka
W garnku szklimy pokrojoną cebulkę, dodajemy czosnek, wrzucamy liście szpinaku, kiedy stracą swoją objętość, zalewamy bulionem, gdy bulion się zagotuje dodajemy odrobinę sera pleśniowego, czekamy aż się rozpuści. Przyprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Podajemy z jajkiem lub grzanką. Dla łasuchów może być to i to ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz